33 863 67 36

Parafialne Rekolekcje Wielkopostne

Opublikowano: 3 mar 2024

Od IV niedzieli Wielkiego Postu (10 marca) w naszej Parafii rozpoczną się Rekolekcje Wielkopostne. Poprowadzi je dla nas ks. Adam Ciapka, proboszcz Parafii w Sopotni Małej. Serdecznie zachęcamy parafian do licznego udziału!

Poniżej zamieszczamy program:

Nocna Droga Krzyżowa z Lachowic do Rychwałdu

Opublikowano: 25 lut 2024

Zachęcamy Parafian o dobrej kondycji do wzięcia udziału w Nocnej Drodze Krzyżowej z Lachowic do Sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie w dniu 22 marca 2024 r. o godzinie 20:00.

W latach ubiegłych w Nocnej Drodze Krzyżowej wzięło udział około 600 osób. Trasa ma długość około 24 km i prowadzi drogami asfaltowymi.

Na czas pielgrzymowania, organizatorom oraz wszystkim uczestnikom, pasterskiego błogosławieństwa udziela Metropolita Krakowski abp. Marek Jędraszewski.
Zapisy u Sołtysa Lachowic Pana Grzegorza Krawczyka, tel: 608-410-733.

Rozpoczynamy Wielki Post

Opublikowano: 14 lut 2024

W środę, 14 lutego, uczestnicząc w Mszy świętej z obrzędem posypania głów popiołem, rozpoczęliśmy kolejny Wielki Post.

Modlitwa, post i jałmużna niech będą drogą budowania pokoju – te słowa skierował papież Franciszek w podczas środowej audiencji generalnej do Polaków.

Zapraszamy na Drogę Krzyżową, która jest odprawiana w Kościele Parafialnym w piątki o godzinie 17:00 oraz w niedziele po Mszy świętej o godzinie 8:00.

Zachęcamy do udziału w Gorzkich Żalach, odprawianych w Kościele Parafialnym w niedziele po Mszy świętej o godzinie 11:30.

Parafialne Rekolekcje Wielkopostne rozpoczną się w IV niedzielę Wielkiego Postu. Nauki rekolekcyjne będzie głosić ks. Adam Ciapka z Sopotni Małej.

Zachęcamy wszystkich do podejmowania postanowień wielkopostnych i wyrzeczeń, a także uczynków miłosierdzia.

Wzór skarbonki na Jałmużnę Wielkopostną dostępny jest pod tym linkiem:

Wielki Post to sprzyjający czas, by zbliżyć się do Pana Boga, by od Niego zaczerpnąć siłę i odwagę do dalszej drogi. To także czas większego otwarcia się na drugiego człowieka, zwłaszcza chorego, będącego w potrzebie, niedomagającego na ciele i duszy – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ w Środę Popielcową, rozpoczynającą okres liturgiczny Wielkiego Postu.

„Wielki Post to sprzyjający czas, by zbliżyć się do Pana Boga, by od Niego zaczerpnąć siłę i odwagę do dalszej drogi. Jednak, by móc to uczynić, należy zatrzymać się i uspokoić swoje wnętrze, które zwykle zanurzone jest w ferworze codziennych spraw oraz pochłaniających nas wydarzeń, także tych polityczno-społecznych”. Ks. Gęsiak przyznał, że nie chodzi o to, by Boga czcić tylko wargami, lecz być blisko Niego swoim sercem (por. Mk 7, 6). „Pan Bóg wyprowadza nas w tym wielkopostnym czasie na pustynię, by uczyć większego zaufania wobec Siebie i wobec planu, jaki On ma względem każdego z nas bez wyjątku. Chodzi o to, aby nie tylko wierzyć w Boga, bo w Niego przecież nawet szatan wierzy, ale by nauczyć się wierzyć Bogu, zaufać, że On naprawdę wie, co jest dla nas dobre. Wówczas Jego słowa będą dla nas prostym i jednoznacznym drogowskazem we wszystkich sprawach, w jakich przyjdzie nam podejmować decyzje”.

Rzecznik Episkopatu zwrócił uwagę, że Wielki Post jest także czasem większego otwarcia się na drugiego człowieka, zwłaszcza chorego, będącego w potrzebie, niedomagającego na ciele czy duszy. „Zatrzymując się w codziennym biegu zaczynamy nagle zauważać także ludzi wokół nas, ich cierpienie, czasem niemoc, nieporadność, słabość. Może uda się dostrzec tych, którzy czekają na nasz czas i zainteresowanie, a także na konkretną pomoc. W tym dniach przeżywać będziemy już drugą rocznicę inwazji rosyjskiej na Ukrainę, powinniśmy zatem szczególnie pamiętać o ofiarach wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą, okazując wsparcie tym, którzy pozostali w swoim kraju, cierpią na skutek tego konfliktu zbrojnego i cały czas potrzebują naszej pomocy. Oni przecież, jako uchodźcy, mieszkają i pracują pośród nas! Obyśmy nie popadli w bierność przyzwyczajenia się do ich cierpienia i nie znużyli pomocą i ofiarnością dla nich”.

W przeżywaniu Wielkiego Postu mogą być pomocne nabożeństwa wielkopostne, które proponuje nam Kościół. „Nabożeństwa pasyjne, rekolekcje, dni skupienia, ćwiczenia duchowe mają być dla nas pomocą w poznaniu i zagłębieniu się w Bożą miłość, która najpełniej objawiła się na Krzyżu. Świadomi miłości, jaką Bóg nas obdarzył, możemy łatwiej otworzyć się i zwrócić ku Niemu, a przez to starać się Go w tej miłości naśladować”.

Źródło: https://episkopat.pl/rzecznik-episkopatu-wielki-post-to-czas-otwarcia-sie-na-pana-boga-i-drugiego-czlowieka/

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA NA WIELKI POST 2024

Opublikowano: 14 lut 2024

Bóg prowadzi nas przez pustynię ku wolności

Drodzy bracia i siostry!

Kiedy nasz Bóg się objawia, obwieszcza wolność: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20, 2). Tak rozpoczyna się Dekalog dany Mojżeszowi na górze Synaj. Lud dobrze wie, o jakim wyjściu mówi Bóg: doświadczenie niewolnictwa jest wciąż odciśnięte w jego ciele. Otrzymuje dziesięć słów na pustyni jako drogę wolności. Nazywamy je „przykazaniami”, podkreślając siłę miłości, z jaką Bóg wychowuje swój lud. Jest to rzeczywiście mocne wezwanie do wolności. Nie wyczerpuje się ono w jednym wydarzeniu, ponieważ dojrzewa podczas wędrówki. Tak jak Izrael na pustyni wciąż ma wewnątrz siebie Egipt – istotnie często żałuje przeszłości i szemrze przeciwko Niebiosom i Mojżeszowi – tak i dziś Lud Boży nosi w sobie przytłaczające więzy, które musi porzucić. Zdajemy sobie z tego sprawę, gdy brakuje nam nadziei i wędrujemy przez życie jak przez pustkowie, bez ziemi obiecanej, do której moglibyśmy wspólnie dążyć. Wielki Post jest czasem łaski, w którym pustynia ponownie staje się – jak zapowiada prorok Ozeasz – miejscem pierwszej miłości (por. Oz 2, 16-17). Bóg wychowuje swój lud, aby wyszedł ze swoich zniewoleń i doświadczył przejścia ze śmierci do życia. Jak oblubieniec, ponownie przyciąga nas do siebie i szepcze do naszych serc słowa miłości.

Wyjście z niewoli ku wolności nie jest wędrówką abstrakcyjną. Aby nasz Wielki Post był również konkretny, pierwszym krokiem jest pragnienie widzenia rzeczywistości. Kiedy w krzewie gorejącym Pan przyciągnął Mojżesza i przemówił do niego, natychmiast objawił się jako Bóg, który widzi, a przede wszystkim słyszy: „Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód” (Wj 3, 7-8). Również dzisiaj, wołanie jakże wielu uciskanych braci i sióstr dociera do nieba. Zadajmy sobie pytanie: czy dociera również do nas? Czy nami wstrząsa? Czy nas porusza? Wiele czynników oddala nas od siebie, zaprzeczając braterstwu, które w sposób naturalny nas łączy.

Podczas mojej podróży na Lampedusę, globalizacji obojętności przeciwstawiłem dwa pytania, które stają się coraz bardziej aktualne: „Gdzie jesteś?” (Rdz 3, 9) i „Gdzie jest brat twój?” (Rdz 4, 9). Wielkopostna wędrówka będzie konkretna, jeśli słuchając tych pytań ponownie, wyznamy, że wciąż jesteśmy pod panowaniem faraona. Jest to panowanie, które czyni nas wyczerpanymi i niewrażliwymi. Jest to model rozwoju, który nas dzieli i kradnie nam przyszłość. Są nim zanieczyszczone: ziemia, powietrze i woda, ale również dusze. Bo chociaż wraz z chrztem rozpoczęło się nasze wyzwolenie, pozostaje w nas niewytłumaczalna tęsknota za niewolnictwem. Jest to jakby przyciąganie do bezpieczeństwa rzeczy już widzianych, ze szkodą dla wolności.

Chciałbym zwrócić waszą uwagę na pewien szczegół w historii wyjścia z Egiptu, o niemałym znaczeniu: to Bóg widzi, wzrusza się i wyzwala, a Izrael o to nie prosi. Faraon gasi bowiem nawet marzenia, kradnie niebo, sprawia, że świat, w którym deptana jest godność i negowane są autentyczne więzi, wydaje się niemożliwy do zmiany. Udaje mu się przywiązać do siebie. Zadajmy sobie pytanie: czy pragnę nowego świata? Czy jestem gotów porzucić kompromisy ze starym? Świadectwo wielu braci biskupów i dużej liczby osób działających na rzecz pokoju i sprawiedliwości przekonuje mnie coraz bardziej, że tym, co należy potępić, jest deficyt nadziei. Mamy do czynienia z przeszkodą dla marzeń, niemym krzykiem, który sięga nieba i porusza serce Boga. Przypomina to ową tęsknotę za niewolą, która paraliżuje Izraela na pustyni, uniemożliwiając mu kroczenie naprzód. Exodus można przerwać: nie można by inaczej wyjaśnić, dlaczego ludzkość, która chociaż osiągnęła próg powszechnego braterstwa i poziom rozwoju naukowego, technicznego, kulturowego i prawnego, zdolny do zapewnienia wszystkim godności, błądzi po omacku w mrokach nierówności i konfliktów.

Bóg się nami nie zmęczył. Przyjmijmy Wielki Post jako okres mocny duchowo, w którym Jego Słowo jest ponownie skierowane do nas: „Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (Wj 20, 2). Jest to czas nawrócenia, czas wolności. Sam Jezus, jak przypominamy co roku w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, został wyprowadzony przez Ducha na pustynię, aby zostać wypróbowanym w wolności. Przez czterdzieści dni będzie On przed nami i wraz z nami: jest Synem wcielonym. W przeciwieństwie do faraona, Bóg nie chce poddanych, lecz synów. Pustynia jest przestrzenią, w której nasza wolność może dojrzeć w osobistej decyzji, by nie popaść na nowo w niewolę. W okresie Wielkiego Postu znajdujemy nowe kryteria osądu i wspólnotę, z którą możemy wyruszyć w drogę, jakiej nigdy wcześniej nie przebyliśmy.

Oznacza to walkę: Księga Wyjścia i pokusy Jezusa na pustyni mówią nam o tym wyraźnie. Głosowi Boga, który mówi: „Tyś jest mój Syn umiłowany” (Mk 1, 11), i „Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!” (Wj 20, 3), przeciwstawiają się kłamstwa nieprzyjaciela. Od faraona trzeba bardziej bać się bożków: możemy je uważać za jego głos w nas. Móc wszystko, być szanowanym przez wszystkich, mieć przewagę nad wszystkimi: każdy człowiek odczuwa uwodzenie tego kłamstwa w sobie. To stara droga. Możemy w ten sposób przywiązać się do pieniędzy, do pewnych projektów, idei, celów, do naszej pozycji, do tradycji, a nawet do pewnych osób. Zamiast nas poruszyć, sparaliżują nas. Zamiast sprawić, byśmy się spotkali, będą nam siebie przeciwstawiać. Istnieje jednak nowa ludzkość, lud maluczkich i pokornych, którzy nie ulegli urokowi kłamstwa. Podczas gdy bożki czynią niemymi, ślepymi, głuchymi i nieruchomymi tych, którzy im służą (por. Ps 114, 4), ubodzy w duchu są natychmiast otwarci i gotowi: są milczącą siłą dobra, która uzdrawia i podtrzymuje świat.

Jest to okres działania, a w okresie Wielkiego Postu działanie to także zatrzymanie się. Zatrzymanie się na modlitwie, aby przyjąć Słowo Boże i zatrzymać się jak Samarytanin, w obecności zranionego brata. Miłość Boga i bliźniego jest tą samą miłością. Nie mieć innych bogów to zatrzymać się w obecności Boga, przy ciele bliźniego. Dlatego modlitwa, jałmużna i post nie są trzema niezależnymi zadaniami, ale jednym ruchem otwartości, ogołocenia: precz z bożkami, które nas obciążają, precz z przywiązaniami, które nas więżą. Wówczas obumierające i odizolowane serce przebudzi się. Trzeba zatem zwolnić i zatrzymać się. Kontemplacyjny wymiar życia, który Wielki Post pozwoli nam odkryć na nowo, zmobilizuje nowe siły. W obecności Boga stajemy się siostrami i braćmi, odczuwamy innych z nową intensywnością: zamiast zagrożeń i nieprzyjaciół odnajdujemy towarzyszki i towarzyszy podróży. To właśnie jest marzeniem Boga, ziemia obiecana, do której zmierzamy, kiedy wychodzimy z niewoli.

Synodalna forma Kościoła, którą w tych latach odkrywamy na nowo i pielęgnujemy, sugeruje, aby Wielki Post był również okresem decyzji wspólnotowych, małych i dużych wyborów wbrew dominującemu nurtowi, zdolnych do zmiany codziennego życia ludzi i życia dzielnicy: nawyków zakupowych, troski o stworzenie, włączenia tych, których się nie dostrzega, lub pogardzanych. Zachęcam każdą wspólnotę chrześcijańską: do zaoferowania swoim wiernym chwil, w których będą mogli przemyśleć styl życia, oraz do spokojnego zastanowienia się, żeby zweryfikować swoją obecność na danym terenie i swój wkład w uczynienie go lepszym. Biada, gdyby chrześcijańska pokuta była podobna do tej, która zasmuciła Jezusa. Mówi On także do nas: „Nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą” (Mt 6, 16). Niech raczej na twarzach widoczna będzie radość, poczujmy woń wolności, uwolnijmy tę miłość, która wszystko czyni nowym, poczynając od najmniejszych i najbliższych rzeczy. Może się to wydarzyć w każdej wspólnocie chrześcijańskiej.

Na ile ten Wielki Post będzie okresem nawrócenia, na tyle zagubiona ludzkość odczuje wstrząs kreatywności: błysk nowej nadziei. Chciałbym wam powiedzieć, podobnie jak młodym, których spotkałem w Lizbonie minionego lata: „Szukajcie i podejmujcie ryzyko. W tym momencie dziejów wyzwania są ogromne, zawodzenia bolesne, przeżywamy trzecią wojnę światową „w kawałkach”, ale podejmijmy ryzyko myślenia, że nie jesteśmy w agonii, lecz w chwili narodzin; nie u kresu, lecz na początku wielkiego spektaklu. Potrzeba odwagi, by tak pomyśleć.” (Przemówienie do studentów Portugalskiego Uniwersytetu Katolickiego, 3 sierpnia 2023 r.). Jest to odwaga nawrócenia, wyjścia z niewoli. Wiara i miłość trzymają za rękę to dziecię-nadzieję. Uczą je chodzić, a jednocześnie ono ciągnie je do przodu[1].

Błogosławię was wszystkich i waszą wielkopostną wędrówkę.

W Rzymie, u św. Jana na Lateranie, dnia 3 grudnia 2023 r., w Pierwszą Niedzielę Adwentu.

[1] Por. CH. PÉGUY, Przedsionek tajemnicy drugiej cnoty, przeł. Leon Zaręba, Kraków 2007, s. 40-43.

Źródło: https://episkopat.pl/papiez-na-wielki-post-jest-to-czas-nawrocenia-czas-wolnosci/

Okres kolędowania w naszej Parafii

Opublikowano: 4 lut 2024

„Dlaczego śpiewamy kolędy? Dlatego, żeby uczyć się miłości od Pana Jezusa. Dlatego, żeby się uśmiechnąć do siebie. Dlatego żeby sobie przebaczać”. To są słowa ks. Jana Twardowskiego.

Okres kolędowania w naszej Parafii w tym roku uświetniły występy wielu zespołów. Był to spaniały czas, kiedy mogliśmy wspólnie śpiewać kolędy i oddawać chwałę Nowonarodzonemu Jezusowi!

W niedzielę, 7 stycznia na Mszy świętej o godzinie 11:30 śpiewał i grał zespół „Muzyczne Jedynki”, który zrzesza uczniów z Zespołu Szkół Nr 1 w Jeleśni, pod kierownictwem Pani Jolanty Gracy.

W niedzielę, 28 stycznia na Mszy świętej o godzinie 11:30 oraz po odbyło się XIII Pewelskie Kolędowanie. Tradycyjnie już występowali podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej oraz uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 1 w Pewli Wielkiej. Wystąpił też po raz drugi zespół „Hajduki” z Pewli Ślemieńskiej.

Na zakończenie okresu kolędowania, w Święto Ofiarowania Pańskiego w Kaplicy w Adamkach na Mszy świętej o godzinie 15:30 wystąpili uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Krzyżowej pod kierownictwem Pani Katarzyny Hulbój.

Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim kolędnikom!

Film z kolędowania w Kaplicy w Adamkach https://www.facebook.com/100025004151504/videos/pcb.1567434420766681/406173721964848

Copyright © 2024 Pewel Wielka
Projekt i wykonanie: whiteghost