33 863 67 36

List pasterski Biskupa na Wielki Post 2022 roku

Opublikowano: 11 mar 2022

LIST PASTERSKI BISKUPA BIELSKO-ŻYWIECKIEGO
NA WIELKI POST 2022 ROKU

W Wielki Post ze świętym arcybiskupem Józefem Bilczewskim

Drodzy Bracia i Siostry,

rozpoczynamy kolejny Wielki Post, który w naszej Diecezji zbiega się z ogłoszeniem Roku Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego. Jego centralne uroczystości odbędą się 20 marca 2023 roku, w setną rocznicę śmierci pasterza, którego papież Pius XI nazwał „jednym z najwybitniejszych biskupów swojej doby”. W jego nauczaniu i działalności wybijają się trzy tematy, które pragniemy podjąć określając kierunek naszych tegorocznych wielkopostnych wysiłków. Są to: Eucharystia, rola Maryi w życiu osobistym i naszej Ojczyzny oraz troska o wiarę i wychowanie młodych ludzi.

Pasterz zatroskany o udział w Eucharystii

Przed stu dwudziestu pięciu laty ówczesny profesor Uniwersytetu we Lwowie, ks. Józef Bilczewski, opublikował przełomowe opracowanie na temat wiary w Eucharystię w początkach Kościoła. Wykorzystał w nim nie tylko teksty biblijne i autorów chrześcijańskich, ale także odkrycia archeologii, zachowane ilustracje i inskrypcje traktowane jako świadectwo wiary. Dowodził, że nauczanie Kościoła katolickiego z końca XIX wieku nie różni się od wiary chrześcijan pierwszych wieków, którzy wiernie zachowali słowa i zamiary Chrystusa. Jego książka Eucharystia w świetle najdawniejszych pomników piśmiennych, ikonograficznych i epigraficznych stanowiła ważne wsparcie nauczania Kościoła, katechezy i duchowości eucharystycznej wiernych.

Warto dziś wracać do świadectw z czasów, gdy chrześcijanie stanowili mniejszość w pogańskim świecie, byli okresowo prześladowani, pogardzani, wykluczani z różnych stanowisk i zawodów. Eucharystia zaś aż do początków IV wieku mogła być sprawowana jedynie w prywatnych domach, stąd liczba jej uczestników nie przekraczała 50, 100 czy 200 osób. Dziś może nam się wydawać, że ówcześni wyznawcy Chrystusa z odwagą i gorliwością tłumnie uczestniczyli w liturgii. Tymczasem bywało i tak, że na początku I wieku biskup napominał innego biskupa: „Zwołuj częściej zgromadzenia. Zapraszaj wszystkich po imieniu”. Tak pisał na pewno wieziony na śmierć męczeńską Ignacy z Antiochii do Polikarpa, biskupa Smyrny (I Pol IV.2).

Dziś w wielu Kościołach Europy Zachodniej na niedzielne nabożeństwa przybywa garstka osób, choć pocieszające jest to, że istnieją również żywe i dynamiczne parafie lub wspólnoty, prowadzące ewangelizację i gromadzące coraz więcej nowych członków. Dla tych chrześcijan niedzielna Eucharystia ma taką wartość, że na przykład wyjeżdżając w piątek na weekend, na wypoczynek przeznaczają sobotę, by w niedzielę wrócić na południową Mszę św., bo wiedzą, że bez niej nie znajdą umocnienia na cały tydzień.

A wcześniej w życiu wielu z nich nastąpiło spektakularne lub ciche odejście od Kościoła, błądzili, popełniali nieraz poważne grzechy, dopuścili do rozpadu rodziny, krzywdzili najbliższych, odczuwali bezsens życia, poszukiwali na własną rękę jakichś form duchowości. Wreszcie nawrócili się do Boga żywego i w wierze w Niego odkryli sens życia. Zaczęli potrzebować Kościoła i sakramentów, a później przeżyli drugie nawrócenie i kontynuowali rozwój duchowy oraz zaangażowanie we wspólnocie wiary i w świecie.

Dziś usłyszeliśmy, jak kiedyś Mojżesz zachęcał Izraelitów, by pamiętali o Bogu, który ich ocalił z niewoli w Egipcie i dał Ziemię Obiecaną. Już samo to powinno wystarczyć, by się gromadzili i dziękowali Mu. Tym bardziej za zaproszenie na niedzielną Eucharystię powinno wystarczyć, że wspominamy w niej śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, przez które zostaliśmy uwolnieni od grzechu i staliśmy się dziećmi Bożymi. Jednak, idąc za przykładem św. Ignacego z Antiochii, zapraszam każdego z Was na coniedzielną Mszę świętą, by dziękować Bogu, słuchać Jego słowa i przyjmować Pokarm, którego nigdzie indziej nie znajdziemy.

Czciciel Maryi, Królowej Polski

Święty Józef Bilczewski znany był z wielkiej czci wobec Maryi, co potwierdzają świadkowie jego życia, liczne kazania Maryjne a także obszerny List pasterski o czci Najświętszej Maryi Panny z 1903 roku. On też jako Arcybiskup Lwowa 28 września 1904 roku zwołał pierwszy Kongres Maryjny dla Polaków ze wszystkich zaborów. Na jego prośbę 25 listopada 1908 roku Papież Pius X ustanowił święto Królowej Korony Polskiej najpierw dla archidiecezji lwowskiej i przemyskiej, które później obchodzone było w całej Rzeczpospolitej wraz ze wspomnieniem Konstytucji 3 Maja. Arcybiskup Bilczewski uzyskał także papieską zgodę dla archidiecezji lwowskiej na dołączenie do Litanii loretańskiej wezwania Królowo Korony Polskiej, módl się za nami, które w odrodzonej już Ojczyźnie przyjęło brzmienie: Królowo Polski, módl się za nami.

W roku 1909 na wieść o kradzieży koron Jasnogórskiego Obrazu i o zamiarze ufundowania nowych przez cara Mikołaja II, Arcybiskup doprowadził do tego, że władcę Rosji uprzedził papież Pius X, który ufundowane korony przekazał delegacji Polaków z trzech zaborów. W odwecie władze carskie nie pozwoliły na udział arcybiskupa Bilczewskiego w rekoronacji w Częstochowie.

Kilka miesięcy temu Ojciec święty Franciszek podkreślał wielkie znaczenie sanktuariów, w tym maryjnych, dla nawrócenia, przemiany serc i ewangelizacji. Tę rolę dostrzegają duszpasterze, którzy organizują czuwania modlitewne w parafiach lub pielgrzymują do sanktuariów. Z dobrze znanej mi parafii raz do roku na całonocne czuwanie na Jasnej Górze wyrusza 17 autokarów, nie licząc indywidualnych pielgrzymów. Wciąż też przybywa chętnych, by się modlić. W parafii mojego dzieciństwa wielokrotnie widziałem, jak niektórzy, nieraz po latach błądzenia, powracali do Kościoła i życia religijnego, zaczynając od udziału w środowym nabożeństwie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Impulsem do tego była ich trudna sytuacja życiowa, jakieś nieszczęście czy choroba. Odczytywane prośby i podziękowania Matce Bożej, ośmielały ich i zachęcały do ufnej modlitwy, a jej wysłuchanie rodziło w ich sercach głęboką wdzięczność. Z czasem pojawiała się myśl o spowiedzi i Komunii Świętej, następowało naprawienie krzywd i pojednanie z bliskimi.

Zwracam się z serdeczną prośbą do Kustoszy naszych sanktuariów: Drodzy Bracia, proszę o wielkie otwarcie na pielgrzymów, o zapraszanie z serdecznością i gościnnością różnych grup, parafii i rodzin, by w świętym miejscu mogli szukać pocieszenia i umocnienia w trudnościach, by mogli usłyszeć słowo, które wzbudza wiarę i pragnienie pogłębionego życia duchowego. By w sanktuarium znaleźli pojednanie z Bogiem, wsparcie duchowe i specjalistyczną pomoc w swoich trudnościach.

Drodzy Bracia i Siostry,

Powróćcie do sanktuariów Waszej młodości, do pielgrzymowania. Odnajdźcie na nowo grupy i sposoby formacji, w których dokonało się Wasze nawrócenie i pojawiło się wiele dobra w Waszym życiu. Jednym słowem, powróćcie do tych miejsc i okoliczności, w których w sposób wyraźny Bóg okazał Wam swoją łaskę. Jakże ważne dla nas, ludzi jest konkretne miejsce, jego klimat duchowy, obecne tam osoby. Wybierajmy się do takich miejsc pojedynczo, rodzinami czy w grupach. Wyruszajmy na szlaki pielgrzymkowe do Częstochowy, Łagiewnik, Kalwarii Zebrzydowskiej. Dziś w sposób szczególny chciałbym zwrócić uwagę na sanktuarium św. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach. Zapewne nie wszyscy z Was wiedzą, że w tym miejscu do tej pory już bardzo wiele osób otrzymało łaskę, która odmieniła ich życie.

Usłyszeliśmy dziś obiecujące słowa z Listu do Rzymian: „Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony” (10, 13). Kluczowe jest „wezwać imienia Pana”. Można to zrobić w każdej sytuacji, w każdym miejscu. Każdy, kto uczyni to w sposób autentyczny, z wiarą, otrzymuje zapewnienie, że „będzie zbawiony”.

Prawdziwy wychowawca dzieci i młodzieży

Trzecią wielką troską arcybiskupa Bilczewskiego była młodzież, zarówno szkolna, którą poznał katechizując w Kętach i Krakowie, jak i akademicka, z Uniwersytetu we Lwowie. Dobrze wiedział, jak ważne decyzje podejmuje się w okresie dorastania. Zawsze pragnął jak najlepiej wychować i uformować młodych ludzi na wartościowych obywateli i dojrzałych wyznawców Chrystusa.

Tę troskę wyraża list arcybiskupa Bilczewskiego z 20 stycznia 1905 roku, adresowany do młodzieży szkół średnich i seminariów nauczycielskich. Jego uważne przeczytanie wymaga trzech godzin, dlatego został on wydrukowany i rozpowszechniony, aby młodzi ludzie „przez kilka niedziel” – jak napisał Arcybiskup – mogli zastanawiać się nad ważnymi pytaniami: „czym jest życie, jakie w nim mamy do spełnienia zadanie i jaki jest jego cel ostateczny?”

Utrzymany w serdecznym tonie list, pozwalał wpierw poznać ówczesne prądy umysłowe i filozoficzne wraz z ich oceną, następnie zaś przedstawiał wiarę katolicką, jej zasady i uzasadnienie. W końcowych partiach listu arcybiskup Bilczewski zachęcał do świadomego wyboru zawodu, uwzględniającego odkrywane talenty i dobre pragnienia. Wzywał także do rozeznania powołania życiowego, aby pójść za głosem i zamiarem Boga. Gdy zostawał Arcybiskupem Lwowa w wielu miejscach ogromnej archidiecezji brakowało kapłanów.

Dziś w naszej trosce o wychowanie młodego pokolenia największy problem stanowi rozejście się światów: rodziców, nauczycieli, Kościoła i dorastającej młodzieży. Dzięki mediom społecznościowym młody człowiek mnoży swoje kontakty z rówieśnikami niemal z całego świata, a równocześnie trudno jest mu porozmawiać o ważnych sprawach z rodzicami.

Przed dwudziestu laty zaprzyjaźnione ze mną małżeństwo znalazło wspólny język ze swoimi dziećmi oglądając z nimi dwa razy w tygodniu film, jeden zaproponowany przez rodziców, drugi przez dzieci. Kluczowa była rozmowa po filmie, umożliwiająca wzajemne poznawanie tego „innego świata”, innego pokolenia i jego sposobu myślenia. W wychowaniu w domu, ale także w formacji w Kościele trzeba zaczynać od zrozumienia siebie nawzajem, bez czego nie można ani pomóc, ani wspierać, ani towarzyszyć młodym ludziom. Nie wolno nam ulec zniechęceniu, nie wolno nawzajem się potępiać ani pozwolić na zerwanie relacji.

W przygotowaniu do bierzmowania młodzieży naszej diecezji staramy się prowadzić ją do osobistego wyznania wiary, a w grupie rówieśniczej dawać okazję do dzielenia się wiarą i słowem Bożym. Ważną rolę odgrywają w tym choćby krótkie rekolekcje wyjazdowe. Trwałym skutkiem przygotowania ma być zaproszenie do grupy młodzieżowej, modlitewnej czy biblijnej, które powinny działać w każdej parafii.

Oprócz takiego wsparcia rodziców w ich trosce o wychowanie i przekaz wiary, chcemy zachęcić do korzystania z różnych form pomocy ze strony Wydziału Rodzin czy Wydziału Katechetycznego. Pomocą może być także wspólny wyjazd kilku rodzin z dziećmi, z rekolekcjami lub bez, aby dzieci mogły spotkać rówieśników, których rodzice także chcą żyć po chrześcijańsku i przekazywać wiarę.

Usłyszana dziś Ewangelia przypomina prawdę o złu, które jest obecne w świecie, a które może kusić młodego człowieka pod pozorem dobra. Miał rację arcybiskup Bilczewski, gdy swój list do młodzieży zaczął od prezentacji różnych poglądów i ich oceny w świetle wiary katolickiej. Dopiero w tak uczynionym kontekście ukazywał piękno wiary i ideały, za którymi warto podążać już od młodych lat.

Moi drodzy Bracia i Siostry, piszę ten list, gdy trwa już straszliwa wojna, także na terenach Archidiecezji Lwowskiej, której pasterzem był arcybiskup Józef Bilczewski w latach 1901-1923. Wywodzący się z naszych Wilamowic Święty Pasterz zawsze zabiegał o zgodne życie obok siebie ludzi różnych wyznań i religii, ale także osób mających korzenie polskie, niemieckie, ruskie, ormiańskie czy żydowskie. Zabiegał o pojednanie i wyciszanie konfliktów i o ustanie nieraz zapiekłej nienawiści, zawsze gotowy spieszyć z pomocą potrzebującym. Idźmy jego śladami, gdy szaleje nienawiść, agresja, lęk, niepewność, eksterminacja i próby wydziedziczenia ludzi z ich własnej ojczyzny, niedaleko nas, za wschodnią granicą.

Na wielkopostny trud duchowy niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec † i Syn † i Duch Święty †. Amen.

† Roman PINDEL

Biskup Bielsko-Żywiecki

Bielsko-Biała, 3 marca 2022 r.

Źródło: https://diecezja.bielsko.pl/aktualnosci/list-pasterski-biskupa-na-wielki-post-2022-roku/

Orędzie Ojca Świętego Franciszka na Wielki Post 2022

Opublikowano: 27 lut 2022

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA NA WIELKI POST 2022

„W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim” (Ga 6, 9-10a)

Drodzy bracia i siostry,

Wielki Post jest czasem sprzyjającym osobistej i wspólnotowej odnowie, prowadzącej nas do Paschy Jezusa Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał. Dobrze nam zrobi, jeśli na początku naszej wielkopostnej drogi w 2022 roku, zastanowimy się nad napomnieniem św. Pawła do Galatów: „W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas (chairós), czyńmy dobrze wszystkim” (Ga 6, 9-10).

ZASIEW I ŻNIWO

W tym fragmencie Apostoł przywołuje obraz zasiewu i żniwa, tak bliski Jezusowi (por. Mt 13). Św. Paweł mówi nam o chairós: czasie sprzyjającym, aby zasiać dobro z myślą o żniwach. Czym jest dla nas ten sprzyjający czas? Z pewnością to Wielki Post, ale także cała nasza ziemska egzystencja, której Wielki Post jest w pewnym sensie obrazem[1] . Zbyt często nasze życie jest zdominowane przez chciwość i pychę, przez pragnienie posiadania, gromadzenia i konsumowania, jak to pokazuje głupiec z ewangelicznej przypowieści, który uważał swoje życie za bezpieczne i szczęśliwe, gdyż miał wielkie zbiory, jakie zgromadził w swoich spichlerzach (por. Łk 12, 16-21). Wielki Post zaprasza nas do nawrócenia, do zmiany mentalności, tak aby życie miało swoją prawdę i piękno nie tyle w posiadaniu, ile w dawaniu, nie tyle w gromadzeniu, ile w sianiu dobra i dzieleniu się nim.

Pierwszym rolnikiem jest sam Bóg, który hojnie „nadal sieje ziarno dobra w ludzkości” (Enc. Fratelli tutti, 54). W czasie Wielkiego Postu jesteśmy wezwani, aby odpowiedzieć na dar Boga, przyjmując Jego Słowo „żywe i skuteczne” (Hbr 4, 12). Wytrwałe słuchanie Słowa Bożego rozwija gotowość do uległości wobec Jego działania (por. J 1, 21), które czyni nasze życie owocnym. Jeśli już to jest dla nas powodem do radości, to tym większe jest wezwanie, abyśmy byli „współpracownikami Boga” (1 Kor 3, 9), dobrze wykorzystując obecny czas (por. Ef 5, 16), abyśmy i my siali ziarno dobra. To wezwanie do siania dobra nie powinno być postrzegane jako ciężar, ale jako łaska, dzięki której Stwórca chce, abyśmy czynnie zjednoczyli się z Jego płodną wielkodusznością.

A żniwo? Czyż nie jest to sianie ziarna z myślą o zbiorze? Z pewnością. Ścisły związek zasiewu ze zbiorem potwierdza św. Paweł w słowach: „Tak bowiem jest: kto skąpo sieje, ten i skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie” (2 Kor 9, 6). Ale o jakie zbiory chodzi? Pierwsze owoce zasianego dobra odnajdujemy w nas samych i w naszych codziennych relacjach, także w najmniejszych gestach życzliwości. W Bogu żaden akt miłości, choćby najmniejszy, ani „żadne ofiarne zmęczenie” nie są stracone (por. Evangelii gaudium, 279). Tak jak drzewo poznaje się po owocach (por. Mt 7, 16-20), tak też życie pełne dobrych uczynków jest świetlane (por. Mt 5, 14-16) i niesie w świecie wonność Chrystusa (por. 2 Kor 2, 15). Służba Bogu, w wolności od grzechu, przynosi owoce uświęcenia dla zbawienia wszystkich (por. Rz 6, 22).

W rzeczywistości, jest nam dane zobaczyć tylko niewielką część owoców tego, co siejemy, ponieważ, według ewangelicznego przysłowia: „Jeden sieje, a drugi zbiera” (J 4, 37). To właśnie siejąc dla dobra innych, uczestniczymy w wielkoduszności Boga: „Zdolność do uruchomienia procesów, których owoce będą zbierali inni, z nadzieją pokładaną w ukrytej sile zasianego dobra, jest wielce szlachetna” (Enc. Fratelli tutti, 196). Sianie dobra dla innych wyzwala nas z ciasnej logiki osobistego zysku i nadaje naszym działaniom szeroki zakres bezinteresowności, włączając nas w cudowny horyzont łaskawych planów Boga.

Słowo Boże jeszcze bardziej poszerza i unosi nasze spojrzenie: oznajmia nam, że najprawdziwszym żniwem jest żniwo eschatologiczne, żniwo dnia ostatecznego, dnia bez zachodu. Dojrzały owoc naszego życia i działania jest „owocem na życie wieczne” (J 4, 36), który będzie naszym „skarbem w niebie” (Łk 12, 33; 18, 22). Sam Jezus posługuje się obrazem ziarna, które obumiera w ziemi i przynosi owoc, aby wyrazić tajemnicę swojej śmierci i zmartwychwstania (por. J 12, 24); a św. Paweł używa go ponownie, mówiąc o zmartwychwstaniu naszego ciała: „Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe” (1 Kor 15, 42-44). Nadzieja ta jest wielkim światłem, które zmartwychwstały Chrystus przynosi światu: „Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwociny spośród tych, co pomarli” (1 Kor 15, 19-20), aby ci, którzy są z Nim ściśle zjednoczeni w miłości przez śmierć „podobną do Jego śmierci”, (Rz 6, 5), byli również zjednoczeni z Jego zmartwychwstaniem dla życia wiecznego (por. J 5, 29): „Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (Mt 13, 43).

„W CZYNIENIU DOBRZE NIE USTAWAJMY”

Zmartwychwstanie Chrystusa ożywia ziemskie nadzieje „wielką nadzieją” życia wiecznego i już teraz wprowadza w czas teraźniejszy ziarno zbawienia (por. BENEDYKT XVI, Spe salvi, 3; 7). W obliczu gorzkiego rozczarowania z powodu tak wielu złamanych marzeń, w obliczu niepokoju z powodu wyzwań, które stoją przed nami, w obliczu zniechęcenia z powodu ubóstwa naszych środków, pojawia się pokusa zamknięcia się w naszym własnym indywidualistycznym egoizmie i schronienia się w obojętności na cierpienia innych. Rzeczywiście, nawet najlepsze zasoby są ograniczone: „Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy” (Iz 40, 30). Ale Bóg „daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego […] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 29.31). Wielki Post wzywa nas do pokładania wiary i nadziei w Panu (por. 1 P 1, 21), ponieważ tylko wpatrzeni w zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa (por. Hbr 12, 2) możemy przyjąć zachętę Apostoła: „W czynieniu dobrze nie ustawajmy” (Ga 6, 9).

Nie ustawajmy w modlitwie. Jezus nauczał, że trzeba „zawsze się modlić i nie ustawać” (Łk 18, 1). Potrzebujemy modlitwy, ponieważ potrzebujemy Boga. Bycie samowystarczalnym to niebezpieczna iluzja. Jeśli pandemia sprawiła, że doświadczyliśmy naszej osobistej i społecznej słabości, niech ten Wielki Post pozwoli nam doświadczyć pocieszenia płynącego z wiary w Boga, bez którego nie możemy mieć ostoi (por. Iz 7, 9). Nikt nie zbawia się sam, ponieważ wszyscy jesteśmy w tej samej łodzi pośród burz historii[2] ; ale przede wszystkim nikt nie zbawia się bez Boga, ponieważ tylko tajemnica paschalna Jezusa Chrystusa daje zwycięstwo nad ciemnymi wodami śmierci. Wiara nie uwalnia nas od udręk życia, ale pozwala nam przejść przez nie w zjednoczeniu z Bogiem w Chrystusie, z wielką nadzieją, która nie zawodzi, a której zadatkiem jest miłość, jaką Bóg rozlał w naszych sercach przez Ducha Świętego (por. Rz 5, 1-5).

Nie ustawajmy w wykorzenianiu zła z naszego życia. Niech post cielesny, do którego wzywa nas Wielki Post, umocni naszego ducha do walki z grzechem. Nie ustawajmy w proszeniu o przebaczenie w sakramencie pokuty i pojednania, wiedząc, że Bóg niestrudzenie nam przebacza[3]. Nie ustawajmy w walce z pożądliwością, tą słabością, która prowadzi do egoizmu i wszelkiego zła, znajdując w ciągu wieków różne sposoby pogrążania człowieka w grzechu (por. Enc. Fratelli tutti, 166). Jednym z tych sposobów jest ryzyko uzależnienia od mediów cyfrowych, które zubaża relacje międzyludzkie. Wielki Post jest odpowiednim czasem, aby przeciwdziałać tym pułapkom i kultywować bardziej integralną komunikację międzyludzką (por. tamże, 43), składającą się z „prawdziwych spotkań” (tamże, 50), twarzą w twarz.

Nie ustawajmy w czynieniu dobra w aktywnej miłości względem bliźniego. W czasie tego Wielkiego Postu praktykujmy jałmużnę, dając z radością (por. 2 Kor 9, 7). Bóg, „który daje siewcy ziarno [do zasiewu], i chleb do jedzenia” (2 Kor 9, 10), troszczy się o każdego z nas nie tylko po to, abyśmy mieli co jeść, ale także po to, abyśmy byli hojni w czynieniu dobra innym. Jeśli prawdą jest, że całe nasze życie to czas siania dobra, wykorzystajmy ten Wielki Post szczególnie, by zatroszczyć się o bliskich, by zbliżyć się do braci i sióstr poranionych na drodze życia (por. Łk 10, 25- 37). Wielki Post jest czasem sprzyjającym, aby szukać, a nie unikać potrzebujących; aby wołać, a nie ignorować tych, którzy pragną słuchać dobrego słowa; aby odwiedzać, a nie opuszczać tych, którzy cierpią z powodu samotności. Wcielajmy w życie wezwanie do czynienia dobra wszystkim, poświęcając czas na miłość do najmniejszych i najbardziej bezbronnych, opuszczonych i wzgardzonych, dyskryminowanych i zepchniętych na margines (por. Enc. Fratelli tutti, 193).

„BĘDZIEMY ZBIERAĆ PLONY, O ILE W PRACY NIE USTANIEMY”

Wielki Post przypomina nam co roku, że „dobra, podobnie jak miłości, sprawiedliwości i solidarności nie osiąga się raz na zawsze; trzeba je zdobywać każdego dnia” (tamże, 11). Prośmy więc Boga o cierpliwą wytrwałość rolnika (por. J 5, 7), aby nie ustawać w czynieniu dobra, krok po kroku. Kto upada, niech wyciąga rękę do Ojca, który zawsze nas podnosi. Ci, którzy są zagubieni, oszukani przez uwodzenie złego, nie powinni zwlekać z powrotem do Tego, który „hojny jest w przebaczaniu” (Iz 55, 7). W tym czasie nawrócenia, znajdując oparcie w łasce Bożej i w komunii Kościoła, nie ustawajmy w sianiu dobra. Post przygotowuje glebę, modlitwa nawadnia, jałmużna użyźnia. Mamy pewność w wierze, że „gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy” i że dzięki darowi wytrwałości otrzymamy obiecane dobro (por. Hbr 10, 36) dla naszego i innych zbawienia (por. 1 Tm 4, 16). Praktykując miłość braterską wobec wszystkich, jednoczymy się z Chrystusem, który oddał za nas życie (por. 2 Kor 5, 14-15), smakujemy radości Królestwa niebieskiego, w którym Bóg będzie „wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15, 28).

Niech Dziewica Maryja, której łono wydało Zbawiciela, która zachowywała wszystkie sprawy „i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2, 19), wyjedna nam dar cierpliwości i niech będzie przy nas ze swoją macierzyńską obecnością, aby ten czas nawrócenia przyniósł owoce wiecznego zbawienia.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, 11 listopada 2021 r., we wspomnienie św. Marcina Biskupa.

Franciszek

[1] Por. S. AGOSTINO, Serm. 243, 9,8; 270, 3; En. in Ps. 110, 1.

[2] Por. Modlitwa na placu św. Piotra o ustanie pandemii (27 marca 2020): L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 4 (421)/2020, s. 5.

[3] Por. Anioł Pański, 17 marca 2013: L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 5 (352)/2013, s. 17.

Źródło: https://episkopat.pl/oredzie-ojca-swietego-franciszka-na-wielki-post-2022/

2 marca: Dzień postu i modlitwy w intencji pokoju z inicjatywy papieża Franciszka

Opublikowano: 27 lut 2022

Zachęcam wszystkich, aby najbliższa środa 2 marca, Środa Popielcowa, była dniem postu w intencji pokoju. Zachęcam szczególnie osoby wierzące, aby tego dnia intensywnie poświęciły się modlitwie i postowi – zaapelował papież Franciszek na zakończenie środowej audiencji generalnej.

„W moim sercu odczuwam wielkie cierpienie z powodu pogarszającej się sytuacji na Ukrainie. Pomimo wysiłków dyplomatycznych minionych tygodni, otwierają się scenariusze coraz bardziej niepokojące. Podobnie jak ja, wielu ludzi na całym świecie odczuwa udrękę i niepokój. Po raz kolejny pokój wszystkich jest zagrożony przez interesy partykularne” – stwierdził papież.

Ojciec Święty zaapelował do osób ponoszących odpowiedzialność polityczną, aby dokonały poważnego rachunku sumienia przed Bogiem, „który jest Bogiem pokoju, a nie wojny, który jest Ojcem wszystkich, a nie tylko niektórych, który chce, abyśmy byli braćmi, a nie wrogami”. „Błagam wszystkie zaangażowane strony, aby powstrzymały się od jakichkolwiek działań, które spowodowałyby jeszcze większe cierpienie mieszkańców, zaostrzając współistnienie między narodami i dyskredytując prawo międzynarodowe” – poprosił.

„Chciałbym zwrócić się do wszystkich, do ludzi wierzących i niewierzących. Jezus nauczał, że diabelskiemu szaleństwu przemocy odpowiada się orężem Boga: postem i modlitwą. Zachęcam wszystkich, aby najbliższa środa 2 marca, Środa Popielcowa, była dniem postu w intencji pokoju. Zachęcam szczególnie osoby wierzące, aby tego dnia intensywnie poświęciły się modlitwie i postowi. Niech Królowa Pokoju zachowa świat od szaleństwa wojny” – powiedział papież Franciszek.

Źródło: https://episkopat.pl/2-marca-dzien-postu-i-modlitwy-w-intencji-pokoju-z-inicjatywy-papieza-franciszka/

Nabożeństwo czterdziestogodzinne

Opublikowano: 27 lut 2022

Dziś rozpoczynamy nabożeństwo czterdziestogodzinne ⛪️
➡️ w Kościele Parafialnym od godziny 12:30 do 18:00
➡️ w Kaplicy w Adamkach od godziny 11:00 do 15:00.

Serdecznie zapraszamy wszystkich Parafian, by znaleźli czas i przyszli na Adorację Najświętszego Sakramentu ⛪️ Pamiętajmy w naszych modlitwach o Ukrainie 🇺🇦

Poniżej plan Adoracji podzielony na przysiółki:
13:00 – Piechówka
13:30 – Łazy, Plutowa Polana, Hyrbik, Szewcowa Polana
14:00 – Buławka
14:30 – Pudówka, Szewczyki, Święci
15:00 – Brańki
15:30 – Koło Sklepu
16:00 – Koło Toru
16:30 – Chałpiska, Janiki, Madeje
17:00 – Doliny, Garleje, Romy, Ponikwie
17:30 – Koło Szkoły, Piechy

Na godzinę 15:00 zapraszamy członków i sympatyków Rycerstwa Niepokalanej na wspólną adorację.

Spotkanie opłatkowe Rycerzy Niepokalanej

Opublikowano: 23 sty 2022

W niedzielę, 9 stycznia Rycerze Niepokalanej z naszej Parafii zorganizowali spotkanie opłatkowe. Rozpoczęli je od wspólnej modlitwy, następnie złożyli sobie życzenia. Podsumowali miniony rok i to co działo się we wspólnocie w tym czasie. Była też okazja do wspólnego śpiewania kolęd.

Zachęcamy Rycerzy Niepokalanej z naszej Parafii do uczestniczenia w Mszach świętych w każdą pierwszą sobotę miesiąca.

Najbliższe diecezjalne spotkanie Rycerstwa Niepokalanej odbędzie się 12 lutego 2022 r. w Harmężach, zapraszamy!

Copyright © 2024 Pewel Wielka
Projekt i wykonanie: whiteghost